Woda– magiczna substancja

Woda– magiczna substancja

H2O, czyli tlenek wodoru zwany wodą.

Z pozoru zwykłe pierwiastki tworzą niezwykłą strukturę, której właściwości do dziś nie potrafią rozgryźć najbardziej wybitne umysły. Woda potrafi zaprzeczać prawom fizyki i grawitacji, może osiągać ogromne ciśnienie i być w różnych stanach skupienia. Jest to jedyna substancja, która rozszerza się podczas zamrażania. Woda w każdym momencie naszego życia bierze udział we wszystkich procesach, bez których nie jesteśmy w stanie istnieć, posiada tyle właściwości i funkcji, że warunkuje życie na całym świecie. 

Ludzki organizm w około 70% składa się z wody. Co ciekawe, Ziemia również.

Poprzez wszystkie procesy biochemiczne zachodzące w naszym ciele, kształtuje nasze życie i zdrowie tak więc jakość tego zdrowia jest ściśle uzależniona od jakości wody w naszym organizmie. Celowo użyłem analogii do Ziemi, ponieważ może łatwiej nam będzie wyobrazić sobie to, co się dzieje z wodą i organizmami w niej żyjącymi, kiedy wlewamy do niej radioaktywne odpady, pozostałości z produkcji ropy naftowej, ścieki, odpady chemiczne i tysiące innych szkodliwych substancji.

Tak jak woda wygląda w naszych jeziorach i rzekach, tak woda wygląda w naszym organizmie – codziennie wlewamy w siebie chemicznie i fizycznie zmienione substancje, będące substytutami wody. Są to m.in. kolorowe napoje gazowane, soczki w kartonikach oraz setki różnych innych słodzonych, konserwowanych i przetwarzanych tanich podróbek wody, które w podobny sposób niszczą nasz organizm. Ktoś powie, że mamy naturalne filtry i bufory, które  uzdatniają tą wodę. Całe szczęście to prawda, bo inaczej reakcja była by podobna do tego jak byśmy wlali do baku naszego samochodu colę zamiast benzyny. Pytanie tylko jak długo nasz organizm potrafi sobie radzić z odpadami bez uszczerbku na zdrowiu…

Dietetycy zalecają picie 2 – 3 litrów wody dziennie, jednak mało kto mówi, o tym jaką wodę pić w jaki sposób i kiedy.

O tym że woda wodzie nie jest równa chyba doskonale wiemy, natomiast nie wszyscy wiedzą, że woda w naszym ciele znacznie różni się od wody która występuje w naszych kranach czy w sklepach. Taka woda jest jakby „martwa” i aby ją przyswoić organizm musi wykonać ogromną pracę, a mimo wszystko i tak do komórek dotrze znikoma ilość, a reszta jest zwykłym ściekiem. To dlatego zalecane jest picie takich ilości wody oraz dodatkowo innych płynów. 

Wodę w naszym ciele cechuje kilka ciekawych parametrów

Są nimi np. PH, potencjał REDOX (ORP), napięcie powierzchniowe oraz struktura. O PH pewnie każdy z nas słyszał, o zakwaszeniu organizmu, ostatnio zrobiło się nawet głośno za sprawą  reklam pewnego lekarstwa, na szczęście nawet z reklamy możemy wyciągnąć pozytywne wnioski i zacząć żyć zdrowiej. Natomiast mało kto wie, że zakwaszeniem zajmowano się już stosunkowo dawno, bo w 1931 roku pewien naukowiec – Otto Warburg, odkrył, że komórki rakowe rozwijają się w środowisku kwaśnym  (beztlenowym), a umierają w zasadowym za co otrzymał nagrodę Nobla.

PH krwi to 7,43 i gdyby spadło do 7 stanie się to co z wcześniej wspomnianym samochodem. PH 7 jest uznawane za PH neutralne, poniżej zaczyna być kwaśne, a powyżej zasadowe, im bardziej zakwaszające napoje i jedzenie spożywamy tym organizm staje się bardziej zakwaszony, co ciężko odwrócić. Przykładowo: aby zrównoważyć szklankę coli o PH 2 trzeba wypić ok 43 szklanek wody z wysokim PH. Dla naszego zdrowia woda powinna mieć wyższe PH lub równe krwi. 

Kolejnym parametrem jest REDOX –  to potencjał utleniająco redukujący w naszym ciele. Szacuje się że ten potencjał ma średnio – 80 mv.  Czym jest więc REDOX? Najprościej można powiedzieć, że im wyższy potencjał na plus tym więcej wolnych rodników. Im niższy na minus tym więcej antyoksydantów. Mówiąc jeszcze prościej „+” przyspiesza procesy starzenia „-” je opóźnia. Woda kranowa, czy sprzedawana w butelkach ma ten potencjał od 150 do 250 niestety na plus. Napoje słodzone gazowane nawet powyżej 350. Naturalna woda prosto z czystego źródła może mieć ten potencjał ujemny. Woda np. w Lourdes we Francji gdzie jest tak dużo uzdrowień  – ten potencjał wynosi nawet -1000. Niestety ten parametr jest bardzo ulotny więc nie da się zapakować wody ze źródła i sprzedać, ponieważ już od kilku godzin do kilku dni traci ten ujemny REDOX. Podobnie jest z sokami, dlatego tylko i wyłącznie świeżo tłoczone soki z owoców i warzyw są cenne.

Kolejnym czynnikiem jest napięcie powierzchniowe, inaczej właściwości absorpcyjne. Otóż im niższe jest to napięcie tym woda ma lepsze właściwości myjące i wypłukujące, czyli lepiej i szybciej usunie toksyny z naszego ciała, gdy to napięcie jest wysokie. Woda nie jest w stanie dostać się do komórek. Napięcie krwi wynosi ok 43 din, woda w kranie ok 75 din.

Kolejnym czynnikiem dla mnie najbardziej fascynującym i najważniejszym jest struktura wody – to dzięki niej naukowcy od lat usiłują rozwikłać tajemnicę jej niezwykłych właściwości fizycznych i chemicznych.

Jakieś 20 lat temu wysnuto nawet teorię, że woda może mieć pamięć. 

Najnowsze badania i odkrycia potwierdzają tę fenomenalną prawdę! Chodzi o to, że cząsteczki wody układają się w odpowiednie  klastry, tworząc kryształy, które przechowują informację z zewnątrz. Brzmi to nieprawdopodobnie, jednak wyjaśnia dlaczego woda ma na nas tak ogromny wpływ, stąd też nazwałem wcześniej wodę poddaną filtrowaniu, chemicznemu oczyszczaniu itp. wodą martwą. Ponieważ jej struktura nie zawiera dla nas odpowiednich informacji. 

Konieczne jest jeszcze aby woda którą spożywamy była czysta pod względem biologicznym i chemicznym. Ponadto jeszcze jednym ważnym parametrem wody jest jej ogólna mineralizacja czyli ilość soli rozpuszczalnych w 1l. Przyjęto, że najzdrowsze są wody wysokozmineralizowane ponieważ jak sama nazwa wskazuję mają dużo minerałów. Niestety nie jest to do końca prawda – minerały nie są tak przyswajane, a takie wody mogą działać odwadniająco i są rewelacyjnymi środkami moczopędnymi. Oczywiście wody wysokozmineralizowane o niskim PH, prawdziwe wody mineralne czy nawet gazowane mogą działać leczniczo i powinniśmy je stosować również w profilaktyce, jednak konia z rzędem temu, kto wie jaka woda jest dla niego odpowiednia, jakich minerałów potrzebuje, jak często i jak dużo tej wody powinien pić, by miała dla niego działanie lecznicze. 

Testowałem pod pewnym względami wody, które są ogólnie dostępne. Niestety ich parametry nie są dla nas odpowiednie, jedynie niektóre wody mineralne i kranowe maja wyższe PH. Pozostałe właściwości zostają daleko z tyłu…

W kolejnym artykule zobrazuję Wam choć trochę, jaką pić wodę, kiedy oraz ile – co zrobić by te 70%, z których się składamy, pracowało dla nas, a nie przeciw nam.

Przeczytaj wpis: „Woda, magiczna substancja. Część 2.”



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *